Wszystko, co chciałbyś wiedzieć o HDR

Spis treści
Skontaktuj się z nami

Czym jest HDR (High Dynamic Range)?

HDR to skrót od High Dynamic Range – technologii, która umożliwia wyświetlanie obrazu o znacznie szerszym zakresie dynamiki jasności i kontrastu niż tradycyjny SDR (Standard Dynamic Range). Mówiąc prościej, HDR pozwala na równoczesne ukazanie bardzo ciemnych cieni i bardzo jasnych świateł w tej samej scenie, bez utraty szczegółów. W standardzie SDR, stosowanym przez lata w telewizorach i monitorach, jasne obszary często stają się jednolicie białe (prześwietlone), a ciemne wpadają w jednolitą czerń (niedoświetlone). Technologia HDR zapewnia obraz o znacznie większej rozpiętości tonalnej, dzięki czemu widz dostrzega subtelne detale zarówno w najjaśniejszych, jak i najciemniejszych partiach obrazu.

Dla zilustrowania: typowy ekran SDR (np. telewizor full HD według standardu BT.709) jest kalibrowany do maksymalnej jasności ok. 100 nitów. Ekran HDR może świecić znacznie jaśniej (nawet 1000 nitów i więcej) oraz wyświetlać głębszą czerń. Ludzki wzrok potrafi dostrzec kontrast rzędu 1:1 000 000 (np. obserwując nocne niebo z gwiazdami i jasnym księżycem). Zwykły ekran SDR obejmuje zaledwie ułamek tej rozpiętości. HDR zwiększa zakres jasności wyświetlacza do poziomu dużo bliższego możliwościom ludzkiego oka. W efekcie HDR oferuje bardziej realistyczny obraz – sceny wyglądają niemal tak, jak w rzeczywistości, z zachowanymi szczegółami w światłach i cieniach, których wcześniej nie było widać.

HDR w fotografii a HDR w filmach – na czym polega różnica?

Warto zauważyć, że termin HDR bywa używany w nieco różnych kontekstach. Pojęcie HDR w fotografii oznacza technikę tworzenia zdjęć o poszerzonej dynamice tonalnej poprzez łączenie kilku ujęć o różnej ekspozycji. Aparat (lub smartfon w trybie HDR) robi np. trzy zdjęcia: jedno niedoświetlone dla uchwycenia detali w jasnych partiach, jedno prawidłowe i jedno prześwietlone dla detali w cieniach. Następnie łączy je w jedno zdjęcie o „sztucznie” poszerzonym zakresie tonalnym. Taki obraz finalnie i tak wyświetlany jest w standardzie SDR; efekt HDR polega tu na sprytnym odtwarzaniu obrazu HDR na zwykłym wyświetlaczu poprzez kompresję jasności (tzw. tone mapping).

Z kolei HDR w filmie i wideo odnosi się do sygnału i wyświetlania obrazu na ekranie zdolnym realnie pokazać poszerzony zakres jasności. Nie trzeba tutaj składać kilku ujęć – wystarczy, że kamera zarejestrowała scenę w szerokim zakresie dynamicznym, a telewizor HDR potrafi ten zakres wyświetlić. Różnica jest ogromna: fotografia HDR „upycha” poszerzoną informację o jasności w ograniczeniach starego wyświetlacza, natomiast telewizor HDR czy monitor HDR faktycznie świeci jaśniej i ciemniej tam, gdzie potrzeba. W praktyce oznacza to, że obrazy wyświetlane w prawdziwym HDR zyskują niedostępną wcześniej głębię i naturalność. Na przykład promienie słońca wpadające do ciemnego pokoju będą na ekranie HDR wyglądać jak oślepiające słońce rozświetlające realnie mrok pokoju – coś, czego nie odda tradycyjny ekran. Z kolei w fotografii HDR taki kontrast musiałby zostać zneutralizowany, przez co obraz wygląda inaczej (często nienaturalnie).

Podsumowując: tryb HDR w aparacie lub smartfonie to inna funkcja niż HDR w telewizorze. Funkcja HDR w urządzeniach mobilnych poprawia zdjęcia w ramach ograniczeń SDR, a technologia HDR w wyświetlaczach to nowy standard sygnału wideo i ekranów, który zapewnia obraz o rzeczywiście szerszym zakresie dynamiki.

HDR vs SDR – jak HDR poprawia jakość obrazu?

HDR
SDR

Trudno w pełni zrozumieć przewagę HDR nad SDR bez oceny wzrokowej. Jakość obrazu HDR jest zauważalnie wyższa już na pierwszy rzut oka. Wystarczy porównać tę samą scenę wyświetloną na dwóch ekranach: jednym w standardzie SDR i drugim w HDR. Obraz HDR od razu wydaje się bardziej efektowny i realistyczny. Sceny zachodu słońca nabierają głębi, bo słońce jest jasne i intensywne, ale nadal widać kolorowe szczegóły chmur, a ciemniejsze fragmenty nie są już jednolitą plamą czerni. Z kolei w scenach nocnych można dojrzeć subtelne detale w cieniach, podczas gdy jasne światła (latarnie, neony) wciąż pozostają jasne i wyraźne.

HDR jest często określany jako kolejny etap poprawy jakości obrazu (obok rozdzielczości 4K/8K, wyższej głębi bitowej koloru, większej szybkości klatek i szerszej palety barw). Ogólnie na jakość obrazu wpływa 5 elementów: rozdzielczość, głębia koloru (bitowa), płynność ruchu (FPS), gamut kolorów (paleta barw) i właśnie zakres jasności (dynamika tonalna). W ostatnich latach cztery z tych pięciu elementów uległy poprawie dzięki standardowi Ultra HD: mamy telewizory 4K o wysokiej rozdzielczości, panele 10-bitowe zamiast 8-bitowych, filmy i gry w 60 klatkach na sekundę (a nawet 120 fps) oraz tryby Wide Color Gamut (szeroki gamut kolorów, np. DCI-P3). Jednak nadal przez długi czas obowiązywał stary zakres jasności odziedziczony po SDR (około 100 nitów, standaryzowany przez BT.709 dla HDTV). Standard HDR wprowadza długo wyczekiwaną poprawę właśnie w tym ostatnim elemencie: poszerza zakres dynamiki obrazu. To dlatego przejście z SDR do HDR przynosi tak wyraźną poprawę jakości obrazu. Możemy w pełni wykorzystać możliwości wysokiej rozdzielczości i bogatych kolorów, bo obraz nie jest już „spłaszczony” ograniczonym kontrastem. HDR zapewnia obraz najwyższej jakości, dodając realizmu i głębi przy oglądaniu filmów, seriali, zdjęć czy gier.

Standardy i formaty HDR: HDR10, HDR10+, Dolby Vision, HLG

Wraz z popularyzacją HDR powstało kilka standardów technologii HDR dotyczących formatu sygnału i sposobu przekazywania informacji o jasności i kolorze. Wszystkie dążą do tego samego celu – lepszego obrazu – ale różnią się szczegółami implementacji. Kupując monitor lub telewizor obsługujący technologię HDR, warto wiedzieć, z jakim formatem HDR ma się do czynienia. Poniżej przedstawiamy najważniejsze standardy:

HDR10 (statyczny HDR)

HDR10 to bazowy i najpowszechniej stosowany format HDR. Jest formatem otwartym (bez opłat licencyjnych) i wymaganym minimum we wszystkich urządzeniach HDR. Każdy kompatybilny telewizor czy monitor HDR potrafi wyświetlić sygnał HDR10. Na pudełkach sprzętu często widnieje więc tylko logo „HDR”, które zazwyczaj oznacza właśnie zgodność z HDR10. Format ten wykorzystuje 10-bitową głębię koloru oraz tzw. krzywą PQ (Perceptual Quantization) do określania jasności. Krzywa PQ została znormalizowana przez organizację SMPTE jako SMPTE ST 2084 i to dzięki niej sygnał HDR niesie informację o jasności w sposób dostosowany do ludzkiego postrzegania. Standard HDR10 zakłada także przestrzeń barw Rec.2020 (BT.2020), co oznacza bardzo szeroki zakres kolorów (znacznie szerszy niż dawny standard BT.709 dla HD/SDR). W praktyce większość materiałów HDR10 jest masterowana w palecie barw DCI-P3 (stosowanej w kinie cyfrowym) zawartej w Rec.2020. Typowy zakres jasności HDR10 to od ok. 0,005 cd/m² (poziom czerni) do 1000 cd/m² lub więcej (poziom bieli).

Charakterystyczną cechą HDR10 są statyczne metadane. Przy nagraniu filmu czy gry w HDR10 ustala się jednorazowo pewne parametry dla całego materiału, m.in. maksymalną jasność obiektu na ekranie (MaxCLL) oraz maksymalną średnią jasność dla dowolnej trzysekundowej sceny (MaxFALL). Te metadane pomagają telewizorowi dostosować swoje parametry, ale są stałe dla całego filmu. Jeśli więc w filmie jest jedna bardzo jasna scena, to informacje HDR są dobrane pod nią i obowiązują również w ciemniejszych scenach (telewizor wie, jak jasny jest najjaśniejszy punkt filmu jako całości, ale nie reaguje na zmiany sceny). Mimo tego ograniczenia standard HDR10 zapewnia już efekt HDR nieporównywalny z SDR i stał się fundamentem treści Ultra HD. Znajdziemy go na większości płyt Ultra HD Blu-ray, w grach konsolowych oraz w wielu filmach i serialach, np. na Amazon Prime Video czy Disney+.

HDR10+ (dynamiczne metadane)

HDR10+ to rozwinięcie formatu HDR10 opracowane początkowo przez firmę Samsung (we współpracy m.in. z Panasonic i 20th Century Fox) jako otwarta alternatywa dla Dolby Vision. Kluczową różnicą jest wprowadzenie dynamicznych metadanych, czyli informacji o jasności, które mogą zmieniać się scena po scenie (a nawet klatka po klatce). Dzięki temu telewizor HDR może adaptacyjnie dostosowywać sposób wyświetlania obrazu do bieżącej sceny, co pozwala zachować optymalną jakość zarówno w bardzo ciemnych, jak i bardzo jasnych ujęciach. Przykładowo jasność szczytowa w scenie nocnej zostanie zinterpretowana inaczej niż w scenie na pustyni w pełnym słońcu – metadane HDR10+ opisują każde z tych ujęć z osobna.

Podobnie jak HDR10, format HDR10+ używa 10-bitowego koloru, krzywej PQ (ST 2084) i przestrzeni barw Rec.2020. Jest wstecznie kompatybilny, więc jeśli puścimy sygnał HDR10+ na telewizor obsługujący tylko HDR10, zostaną wykorzystane jedynie statyczne metadane bazowe. Standard HDR10+ zyskuje wsparcie głównie w urządzeniach i treściach związanych z Samsungiem i Amazonem. Telewizory Samsung, które nie obsługują Dolby Vision, stawiają właśnie na HDR10+. Serwis Amazon Video (Prime Video) udostępnia część swoich materiałów w tym formacie. Coraz więcej nowych telewizorów innych marek (np. Panasonic, TCL, Philips) również potrafi odtwarzać HDR10+, zapewniając lepszą jakość HDR tam, gdzie materiał został zmasterowany z metadanymi dynamicznymi. Choć HDR10+ nie jest tak powszechny jak Dolby Vision, stanowi ważny element ekosystemu HDR i dodatkowy atut przy wyborze sprzętu.

Dolby Vision (dynamiczny HDR premium)

Dolby Vision to najbardziej zaawansowany komercyjny format HDR, opracowany przez firmę Dolby. W odróżnieniu od HDR10 jest to standard zamknięty, który wymaga licencji Dolby w sprzęcie odtwarzającym. W zamian oferuje dynamiczne metadane (podobnie jak HDR10+) oraz możliwość obsługi sygnału o 12-bitowej głębi koloru i szczytowej jasności teoretycznie aż do 10 000 cd/m². Obecnie oczywiście żaden telewizor nie osiąga takich parametrów (większość Dolby Vision masterowana jest pod 1000–4000 nitów i 10-bitową głębię kolorów), ale Dolby Vision jest formatem przyszłościowym, gotowym na dalszy rozwój wyświetlaczy.

Dolby Vision zdobyło szeroką akceptację w branży filmowej i streamingowej. Wiele filmów i seriali na platformach takich jak Netflix czy Disney+ jest dostępnych w Dolby Vision (telewizor automatycznie wykrywa i przełącza się w tryb Dolby Vision). Telewizory HDR z technologią Dolby Vision oferuje też większość czołowych producentów sprzętu, w tym Sony, LG, Panasonic, Philips i TCL. Co ciekawe, jedynym dużym wyjątkiem jest tutaj Samsung, który zamiast DV promuje HDR10+. Z tego powodu niektóre treści są oferowane albo w DV, albo w HDR10+, w zależności od partnera – aczkolwiek coraz częściej materiał UHD ma jednocześnie wersję Dolby Vision (dla urządzeń zgodnych) i „zwykłe” HDR10 jako bazę dla reszty.

Dolby Vision dba o najlepszą jakość HDR w każdych warunkach. Precyzyjnie steruje jasnością i kolorami, aby na danym ekranie wydobyć maksimum detali bez względu na scenę. W praktyce różnica między dobrze zaimplementowanym HDR10 a Dolby Vision może być subtelna, ale w wymagających ujęciach DV potrafi lepiej zachować detale (np. fakturę bardzo jasnych obszarów) dzięki temu, że wie, jaka jest charakterystyka wyświetlacza i dostosowuje obraz w locie. Dolby Vision jest często wymieniany jako standard HDR gwarantujący referencyjną jakość, zbliżoną do zamierzeń twórców filmu.

Warto wspomnieć o nowszej odmianie Dolby Vision, zwanej Dolby Vision IQ. Nie jest to osobny format sygnału, lecz ulepszenie w samym telewizorze: odbiornik wyposażony w czujnik oświetlenia w pokoju może dynamicznie korygować obraz Dolby Vision w zależności od warunków otoczenia. Na przykład w jasnym salonie doświetli cienie, a w zaciemnionym pokoju zredukuje intensywność świateł, by zachować komfort oglądania. Taki HDR adaptacyjny pozwala cieszyć się pełnią detali bez względu na to, czy oglądamy w dzień, czy w nocy. Podobne rozwiązanie dla formatu HDR10+ nosi nazwę HDR10+ Adaptive i również wykorzystuje czujnik światła zewnętrznego, by dostosować tonalność obrazu. Obie funkcje to tegoroczne nowinki spotykane w wybranych modelach telewizorów premium (Dolby Vision IQ znajdziemy np. w nowszych modelach LG i Panasonic, a HDR10+ Adaptive w wybranych Samsungach). To pokazuje, że standardy ewoluują, by obraz HDR był jak najbardziej realistyczny w każdych warunkach. (Więcej o adaptacyjnym HDR piszemy w dalszej części artykułu).

HLG (Hybrid Log-Gamma): HDR w transmisji TV

HLG to skrót od Hybrid Log-Gamma, czyli formatu HDR stworzonego wspólnie przez brytyjskie BBC i japońskie NHK z myślą o telewizyjnych transmisjach na żywo i emisjach TV. Od HDR10 i Dolby Vision różni się podejściem. Przede wszystkim w ogóle nie wykorzystuje metadanych; sygnał HLG jest tak skonstruowany, że może być wyświetlony na ekranie SDR lub HDR, przy czym na telewizorze SDR po prostu zobaczymy „normalny” obraz (o mniejszym kontraście), a na telewizorze HDR obraz rozszerzony. Zapewnia to wsteczną kompatybilność z odbiornikami SDR, co jest kluczowe w tradycyjnej telewizji (wiele osób jeszcze przez lata będzie miało w domach telewizory SDR). Z technicznego punktu widzenia HLG wykorzystuje półlogarytmiczną krzywą gamma. Oznacza to, że ciemne tony są przesyłane podobnie jak w SDR, a dopiero powyżej pewnego poziomu jasności sygnał przechodzi w krzywą logarytmiczną, która koduje bardzo jasne detale. Telewizor HDR zna tę krzywą (została uwzględniona w międzynarodowym standardzie ITU-R BT.2100 obok PQ) i potrafi zinterpretować sygnał, uzyskując efekt podobny do innych formatów HDR.

Z punktu widzenia użytkownika HLG objawia się tym, że np. kanał telewizyjny może być oznaczony jako “HLG HDR”. Jeśli nasz ekran obsługuje HLG, pokaże materiał z poszerzonym kontrastem; jeśli nie, zobaczymy go w zwykłym standardzie, ale nadal z poprawną, choć węższą dynamiką. Technologia HDR wykorzystywana w HLG jest więc kompromisem: nie tak precyzyjna jak Dolby Vision czy HDR10+ (brak metadanych, więc telewizor nie wie, jaka była zamierzona maksymalna jasność scen), ale bardzo praktyczna dla transmisji. HLG jest używane m.in. w pokazowych transmisjach sportowych 4K (np. BBC testowało HLG podczas Mundialu i innych wydarzeń), a część platform streamingowych i YouTube obsługuje ten format dla treści tworzonych przez użytkowników. Większość nowych telewizorów HDR jest zgodna z HLG (to jeden z elementów standardu HDR10/BT.2100), więc przeciętny użytkownik może nawet nie zauważyć, że ogląda materiał HDR nadawany właśnie w HLG – po prostu zobaczy ładniejszy obraz na swoim ekranie.

Podsumowanie standardów HDR

Jak widać, istnieje kilka równolegle funkcjonujących formatów HDR. Dobra wiadomość jest taka, że wszystkie telewizory HDR na rynku obsługują przynajmniej podstawowy HDR10, więc niezależnie od formatu materiału zobaczymy poprawny obraz (w najgorszym razie odtworzony zostanie rdzeń HDR10). Coraz więcej urządzeń jest też telewizorami HDR obsługującymi dodatkowe formaty. Droższe modele często wspierają zarówno Dolby Vision, jak i HDR10+ (np. najnowsze odbiorniki Panasonic i Philips). Dzięki temu użytkownik nie musi przejmować się kompatybilnością – jego telewizor przyjmie każdy sygnał HDR.

Parametr

SDR (BT.709)

UHD SDR (BT.2020)

UHD HDR (BT.2100)

Rozdzielczość

do 1920×1080 (Full HD)

3840×2160 (4K) lub 8K

3840×2160 (4K) lub 8K

Głębia bitowa koloru

8 bit

10 bit lub 12 bit

10 bit lub 12 bit

Szybkość klatek

do 60 fps

do 120 fps

do 120 fps

Gamut kolorów (przestrzeń)

Rec.709 (wąski)

Rec.2020 (szeroki)

Rec.2020 (szeroki, np. DCI-P3)

Zakres jasności (dynamika)

SDR (~0,1 – 100 nitów)

SDR (~0,1 – 100 nitów)

HDR (0,005 – 1000+ nitów)

Powyższa tabela porównuje stare standardy SDR ze standardem HDR przy rozdzielczości 4K/8K. Widać, że HDR wprowadza zmianę przede wszystkim w ostatniej kategorii: jasności. Pozostałe parametry (4K, 10-bit, szeroki gamut) zostały już wcześniej zdefiniowane w standardzie UHD (Rec.2020). Technologia HDR wymaga jednak nowego podejścia do jasności, stąd standard BT.2100 definiujący dwa sposoby kodowania HDR (PQ i HLG) oraz nowe krzywe gamma. Dzięki tym standardom i formatom, o których wspomnieliśmy (HDR10, Dolby Vision, itp.), możliwe stało się uzyskanie obrazu HDR zgodnego między różnymi urządzeniami.

Gdzie znajdziesz treści HDR? Filmy, seriale i gry w HDR

Technologia HDR zyskuje na popularności, więc treści HDR stają się coraz łatwiej dostępne. Jeszcze kilka lat temu trzeba było szukać pokazowych materiałów, a dziś HDR to standard w wielu nowych filmach, grach czy transmisjach. Oto główne źródła, z których możemy czerpać materiały w najlepszej jakości HDR:

Serwisy streamingowe (VOD) – Platformy takie jak Netflix, Disney+ czy Amazon Video (Prime Video) oferują bogatą bibliotekę filmów i seriali w HDR. Zazwyczaj wystarczy odpowiedni plan abonamentowy (np. plan 4K u Netflixa) oraz urządzenie obsługujące HDR, by cieszyć się takimi produkcjami. W opisach tytułów znajdziemy oznaczenia w rodzaju HDR, Dolby Vision czy HDR10+. Przykładowo seriale Netfliksa często dostępne są w Dolby Vision, filmy na Disney+ w HDR10, a produkcje Amazon Originals w HDR10+. Oglądając ulubiony serial, łatwo więc skorzystać z pełni możliwości nowego telewizora HDR.

Filmy na płytach Ultra HD Blu-ray – Dla entuzjastów wysokiej jakości filmów fizyczne nośniki nadal stanowią atrakcyjną opcję. Płyty Ultra HD Blu-ray (4K) praktycznie zawsze zawierają ścieżkę HDR (najczęściej HDR10, a nierzadko także Dolby Vision lub HDR10+). Ich przepływność danych (bitrate) jest bardzo wysoka, co przekłada się na minimalną kompresję i referencyjną jakość obrazu. Jeśli zależy nam na absolutnie najlepszym obrazie, płyta UHD z filmem w HDR będzie często przewyższać wersję streamowaną pod względem szczegółowości (brak artefaktów kompresji). Oczywiście potrzebny jest odtwarzacz Blu-ray UHD oraz kompatybilny ekran. Aby sprawdzić, czy konkretne wydanie filmu obsługuje odpowiedni standard, szukaj logo HDR10/Dolby Vision na pudełku.

Gry wideo – Branża gier szybko zaadaptowała HDR. Już konsole poprzedniej generacji (PS4 Pro, Xbox One X) obsługiwały gry HDR, a obecnie to standard w nowych tytułach AAA. Gier obsługujących HDR są setki, od strzelanek i przygodówek po symulatory wyścigów. Twórcy chętnie korzystają z poszerzonej palety barw i kontrastu, aby ich produkcje wyglądały bardziej imponująco. Na przykład jasne efekty eksplozji czy zachody słońca w grach przygodowych prezentują się olśniewająco na ekranie HDR, a w ciemnych horrorach łatwiej dostrzec ukryte w mroku obiekty. Platformy gamingowe nowej generacji są w pełni przygotowane: Xbox Series S/X oraz PlayStation 5 od początku wspierają wyjście w HDR (głównie w formacie HDR10). Również komputery PC z odpowiednią kartą graficzną (np. z serii NVIDIA GeForce RTX) obsługują HDR w grach – wiele tytułów na PC ma opcję HDR, którą można włączyć w ustawieniach grafiki, jeśli posiadamy monitor HDR. Co więcej, Xbox Series X wprowadził funkcję Auto HDR dla gier nie posiadających natywnego HDR: konsola automatycznie rozszerza zakres jasności starszych tytułów SDR, dając efekt „niby-HDR”. Również Windows 11 oferuje podobną funkcję Auto HDR dla gier PC. Choć nie zastąpi to prawdziwie zaimplementowanego HDR, bywa miłym dodatkiem, który poprawia nieco jakość oglądanego obrazu w starszych grach.

Platformy typu YouTube – Materiały HDR można znaleźć także na YouTubie, który obsługuje HDR10 i HLG. Coraz więcej twórców publikuje swoje filmy w HDR, zwłaszcza ujęcia przyrody, miejskie timelapse’y czy recenzje sprzętu. Aby zobaczyć obraz HDR, trzeba oglądać na urządzeniu zgodnym z HDR oraz w aplikacji obsługującej HDR (np. aplikacja YouTube na smart TV lub monitorze). YouTube oznacza filmy HDR odpowiednią etykietą (np. HDR obok 4K). Warto poszukać i sprawdzić różnicę na własne oczy.

Telewizja i transmisje na żywo – Tradycyjna telewizja również wkracza w erę HDR, choć stopniowo. W Polsce przykładem może być kanał CANAL+ 4K Ultra HD, który nadaje wybrane treści (filmy, wydarzenia sportowe) w 4K z HLG HDR i nawet HFR (większą płynnością). Inne platformy satelitarne/kablowe również testowały lub wprowadzały HDR przy okazji dużych imprez (np. mecze piłkarskie, turnieje tenisowe), zwykle używając formatu HLG ze względu na wspomnianą kompatybilność. Na świecie BBC prowadzi eksperymentalne transmisje w HDR, a japońskie NHK nadaje kanał 8K z HDR. Oczywiście aby odbierać telewizję w HDR, potrzebny jest odpowiedni dekoder lub moduł CAM i przede wszystkim telewizor zgodny z 4K HDR. W przypadku platform streamingowych z wydarzeniami sportowymi (np. transmisje na żywo w aplikacjach) również zdarza się HDR, jeśli mamy szybkie łącze – przykładowo niektóre wydarzenia sportowe w serwisie YouTube czy oferty VOD operatorów telewizyjnych mogą być w HDR.

Jak widać, materiały HDR są już wszechobecne: od Netflixa i HBO Max, przez Disney+ i Amazon Prime Video, po płyty Blu-ray i gry obsługujące HDR na nowoczesnych konsolach. Niezależnie od tego, czy lubisz kino akcji, wysokiej jakości seriale, czy jesteś zapalonym graczem, treści w HDR są na wyciągnięcie ręki. Wystarczy zaopatrzyć się w sprzęt, który im podoła.

Urządzenia obsługujące technologię HDR – co jest potrzebne?

Aby w pełni cieszyć się zaletami HDR, musimy dysponować odpowiednim zestawem urządzeń. Sam materiał HDR to jedno, ale technologia HDR wymaga też, by cały łańcuch od odtwarzacza do ekranu obsługiwał ten standard. Oto, czego potrzebujemy do uzyskania obrazu HDR:

Ekran zgodny z HDR – podstawą jest naturalnie wyświetlacz zdolny pokazać rozszerzoną jasność i kolor. Może to być telewizor HDR lub monitor HDR. W praktyce niemal wszystkie nowsze telewizory 4K (średnia i wyższa półka od ok. 2016 roku wzwyż) mają obsługę HDR. Należy jednak uważać na najtańsze modele, bo we wczesnych latach HDR zdarzały się telewizory 4K, które nie obsługują HDR (brak odpowiednich układów lub ograniczona jasność matrycy). Dlatego zawsze warto sprawdzić specyfikację telewizora HDR przed zakupem. Szukajmy oznaczeń HDR10, Dolby Vision, HDR10+ lub chociaż „HDR compatible”. Dobry telewizor HDR powinien mieć minimalną jasność panelu ok. 400–500 nitów, szeroki gamut kolorów i 10-bitową matrycę – wtedy faktycznie zobaczymy efekty. W przypadku monitorów komputerowych obsługa HDR dopiero w ostatnich latach stała się popularna i dotyczy głównie modeli z górnej półki (często monitory dla graczy lub profesjonalne).

Źródło sygnału HDR – oprócz ekranu potrzebujemy jeszcze urządzenia generującego lub odtwarzającego treść HDR. Może to być np. odtwarzacz Blu-ray UHD, konsola do gier, komputer PC albo urządzenie streamingowe (np. przystawka Smart TV, Apple TV 4K itp.). W przypadku telewizorów Smart część źródeł jest wbudowana, np. aplikacja Netflix w telewizorze od razu poda sygnał HDR do matrycy. Jednak jeśli chcemy podłączyć zewnętrzny sprzęt (dekoder, konsolę), upewnijmy się, że obsługuje on HDR. Przykładowo, starsze modele PS4 obsługiwały HDR, ale w wersji Slim i Pro; podstawowa PS4 już nie. Na PC potrzebny jest system Windows 10 lub 11 z włączoną funkcją HDR oraz karta graficzna o odpowiednim wyjściu (DisplayPort 1.4 lub HDMI 2.0 wzwyż). Nowoczesne karty pokroju NVIDIA GeForce RTX bez problemu to zapewniają. Urządzeniem obsługującym technologię HDR może być także dekoder telewizyjny 4K od dostawcy kablówki lub satelity, np. dedykowane dekodery 4K od Canal+ obsługują HLG i HDR10.

Odpowiednie okablowanie i standard połączenia – jeśli korzystamy z zewnętrznego źródła i łączymy je z telewizorem lub monitorem, musimy mieć złącze o wystarczającej przepustowości. Dla 4K HDR wymogiem stało się HDMI w wersji co najmniej 2.0a (to ona wprowadziła obsługę metadanych HDR). W praktyce każdy kabel High Speed HDMI z Ethernet certyfikowany do 18 Gbps poradzi sobie z 4K HDR przy 24/30 klatkach. Dla 4K HDR 60 fps trzeba mieć pewność co do jakości kabla. Obecnie nowe urządzenia mają HDMI 2.1 (48 Gbps przepustowości), co pozwala na 4K HDR nawet w 120 fps (np. w przypadku konsol Xbox Series X czy PlayStation 5 i telewizorów z funkcją 120 Hz). W każdym razie warto używać kabli HDMI Premium / Ultra High Speed, aby transmisja obrazu HDR przebiegała bez błędów. W przypadku monitorów PC łączonych z kartą graficzną alternatywą jest DisplayPort 1.4/2.0, który również obsługuje HDR. Czasem trzeba w ustawieniach włączyć tzw. pełny zakres lub YCbCr 4:2:2 zamiast RGB, by zmieścić się z przepustowością na starszych złączach – to detale techniczne, o których informują instrukcje sprzętu.

Treść nagrana w HDR – niby oczywiste, ale warto podkreślić: oprócz odpowiedniego sprzętu potrzebny jest sam materiał HDR. Owszem, teoretycznie możemy puścić zwykły film SDR na telewizorze HDR. Niektóre odbiorniki oferują nawet tryb pseudo HDR, który sztucznie rozszerza kontrast. Jest to jednak odpowiednik wspomnianego Auto HDR, działający tylko na poziomie telewizora i dający średnie rezultaty. Aby zobaczyć prawdziwy efekt HDR, musimy dostarczyć telewizorowi sygnał HDR. Na szczęście do dyspozycji mamy wiele źródeł, od serwisów VOD po gry. Telewizor zazwyczaj sam rozpoznaje po metadanych, że dostaje sygnał HDR, i przełącza się w odpowiedni tryb (czasem na ekranie pojawia się komunikat HDR10 albo Dolby Vision). Można to zweryfikować w menu informacji o sygnale.

Jeśli któryś element łańcucha będzie niezgodny z HDR (np. użyjemy starego kabla HDMI albo puścimy film HDR na monitorze SDR), efektem końcowym będzie SDR. Innymi słowy, obraz HDR zawiera informacje, których standardowy wyświetlacz nie umie pokazać, więc zostaną one pominięte lub przycięte. W najlepszym wypadku urządzenie wykona automatyczny tone-mapping do SDR (aby obraz był widoczny, ale bez efektu HDR). Dlatego tak ważne jest, by każdy komponent był „HDR-ready”.

Na szczęście większość nowych sprzętów średniej klasy spełnia te wymagania. Konsument musi tylko wybrać odpowiedni wyświetlacz, o czym powiemy poniżej. Warto też pamiętać, że czasami funkcję HDR trzeba ręcznie włączyć w menu telewizora. Często też wejścia HDMI mają ustawienie „Enhanced mode” dla sygnału 4K HDR – jeśli jest wyłączone, telewizor nie przyjmie HDR ani 4K60. Konfigurując nowy telewizor, dobrze jest więc zajrzeć do instrukcji i upewnić się, że tryb HDR działa na danym porcie HDMI.

Na co zwrócić uwagę przy wyborze telewizora HDR?

Kupno nowego telewizora potrafi przytłoczyć, zwłaszcza gdy sprzedawcy kuszą mnogością technologii: 4K, 8K, QLED, OLED, Dolby Vision IQ, itd. Skupmy się jednak na tym, co najważniejsze z punktu widzenia HDR. Wybór telewizora HDR powinien uwzględniać kilka kluczowych parametrów, które decydują o tym, czy faktycznie uzyskamy obiecywany efekt. Oto na co warto zwrócić uwagę kupując dobry telewizor HDR:

  • Jasność szczytowa i kontrast – to fundament HDR. Telewizor powinien mieć wysoką jasność maksymalną (tzw. peak brightness), najlepiej ponad 500 nitów, a idealnie około 1000 nitów lub więcej na małym obszarze ekranu. Im jaśniejszy panel, tym bardziej spektakularne efekty świetlne (np. błyski, słońce, odbicia). Równie ważna jest głęboka czerń, by kontrast był wysoki. Tutaj przewagę mają telewizory OLED, które potrafią wyświetlić absolutnie czarne piksele (0 nitów w czerni). Dzięki temu nawet przy umiarkowanej jasności rzędu 600–800 nitów osiągają nieskończony kontrast. Telewizory LCD muszą radzić sobie inaczej: stosują lokalne wygaszanie podświetlenia (Full Array Local Dimming). Najlepsze modele LCD LED (np. QLED od Samsung czy miniLED od LG, Sony, TCL) mają setki stref podświetlenia, co pozwala im zbliżyć się do kontrastu OLED, i często przekraczają 1000 nitów jasności. Jeśli zależy nam na kinowych wrażeniach w ciemnym pokoju, OLED zachwyci idealną czernią i realistycznym obrazem bez efektu poświaty wokół jasnych obiektów. Jeśli częściej korzystamy z ekranu w jasnym pomieszczeniu lub cenimy sobie bardzo jasne HDR (np. do sportu, gier w dzień), dobry LED z wysoką jasnością może być lepszy. Warto poczytać testy, które często podają pomiary jasności HDR i kontrastu. (Więcej o różnicach między OLED a LCD przeczytasz w artykule „Kilka słów o rewolucji OLED” – porównujemy tam te technologie.)【28†】

  • Szeroka gama kolorów – HDR to nie tylko jasność, ale i kolor. Sprawdźmy, czy telewizor oferuje tzw. Wide Color Gamut (szeroki gamut). Praktycznie każdy model z HDR ma lepsze odwzorowanie barw niż stare telewizory, ale najlepiej, jeśli producent podaje np. „90% DCI-P3” lub więcej. DCI-P3 to paleta używana w kinie cyfrowym i wzór dla większości TV HDR. Topowe ekrany osiągają ~98% P3. Tańsze mogą mieć 80-85%, co oznacza nieco mniej nasycone barwy. Technologia QLED (kropki kwantowe) w LCD służy właśnie poszerzeniu gamutu, stąd telewizory QLED Samsunga czy TCL zazwyczaj dobrze pokrywają P3. OLED-y również radzą sobie świetnie (ok. 97% P3 w nowszych modelach). Jakość obrazu HDR mocno zyskuje, gdy oprócz kontrastu dostajemy żywe, bogate kolory. Zieleń dżungli, czerwień zachodu słońca czy błękit oceanu będą wtedy wyglądały bardziej intensywnie, ale nadal naturalnie (bo to kolory, które faktycznie są w sygnale, tylko wcześniej nie dało się ich wyświetlić na ograniczonej palecie Rec.709).

  • Obsługiwane formaty HDR – jak już wspomnieliśmy, istnieje kilka formatów HDR. Wybierając telewizor sprawdźmy więc, które z nich obsługuje. Każdy sprzęt HDR będzie kompatybilny z HDR10 – to pewne. Jeśli jednak zależy nam np. na Dolby Vision (sporo treści na Netflix, Apple TV+), to wybierzmy telewizor zgodny z tym standardem. Takie odbiorniki oferują np. LG, Sony, Panasonic i Philips, ale już Samsung nie ma Dolby Vision w żadnym modelu. Jeżeli często korzystamy z Amazon Prime Video czy kupujemy dużo płyt UHD od Fox/Warner, pamiętajmy, że tam czasem jest HDR10+, warto więc mieć TV, który go przyjmie (większość nowych modeli Panasonic, Philips i Samsung obsługuje HDR10+; Sony i LG akurat nie, bo stawiają tylko na DV). Idealnie, jeśli telewizor wspiera oba formaty dynamiczne, np. Panasonic czy Philips z lat 2021/2022 w górę obsługują i Dolby Vision, i HDR10+. Do transmisji TV istotne jest HLG, ale tu akurat nie ma się czym martwić, bo praktycznie każdy telewizor 4K HDR ma HLG na pokładzie. Format Dolby Vision IQ nie jest osobnym sygnałem, tylko cechą telewizora. Jeśli nam na nim zależy, sprawdźmy, czy dany model ma czujnik oświetlenia i deklarację „Dolby Vision IQ” w specyfikacji. Podobnie HDR10+ Adaptive – to raczej ciekawostka i tylko w wybranych Samsungach (może być opisane po prostu jako czujnik światła dla HDR). Podsumowując: dobrze jest wybrać telewizor maksymalnie uniwersalny pod względem formatów, aby móc oglądać każdą treść HDR w optymalnych warunkach. Standard HDR nie jest już jednorodny, więc kompatybilność ze standardami DV i HDR10+ to atut (choć nie absolutna konieczność, bo i tak wszystko będzie działać na podstawowym HDR10).

  • Procesor obrazu i mapowanie tonów – to mniej wymierny, ale ważny aspekt. Telewizor HDR musi dostosować sygnał do swoich możliwości. Jeśli np. film był masterowany do 4000 nitów, a nasz ekran ma maksymalnie 600 nitów, trzeba „przeskalować” jasność (tone mapping). Jakość tego procesu zależy od procesora obrazu i algorytmów producenta. Lepsze modele potrafią inteligentnie mapować tony, by zachować jak najwięcej detali, gorsze mogą np. ścinać jasne detale lub podbijać za mocno średnie tony. Ciężko to ocenić na podstawie danych technicznych – tu pomagają recenzje i testy. Warto jednak wiedzieć, że dwa telewizory o podobnej specyfikacji (np. 10-bit, 1000 nitów) mogą nieco inaczej prezentować ten sam materiał HDR. Renomowani producenci jak Sony czy Panasonic słyną z bardzo dopracowanego przetwarzania obrazu (często korzystają z doświadczeń działów profesjonalnych). Samsung czy LG również mają wydajne procesory i w topowych liniach ich mapowanie jest na wysokim poziomie. Generalnie im wyższy model w ofercie danego producenta, tym lepiej poradzi sobie z trudnymi scenami HDR. W sklepach czasem można to porównać, oglądając materiał demo na różnych trybach obrazu.

  • Input lag w HDR (dla graczy) – jeżeli kupujemy telewizor z myślą o graniu na konsoli/PC w HDR, upewnijmy się, że tryb HDR nie powoduje drastycznego wzrostu opóźnienia wyświetlania (input lag). Większość nowoczesnych TV ma tryb gry także dla HDR i radzi sobie dobrze (input lag rzędu 10–20 ms). Starsze albo tańsze modele mogły mieć problem, że w HDR tryb gry nie działał optymalnie. Dziś to coraz rzadsze. Dla pewności można sprawdzić specyfikację lub testy – często jest podany input lag w 4K HDR. Jeśli jest poniżej 30 ms, będzie ok dla większości graczy.

  • Rozdzielczość i inne bajery – niemal każdy telewizor HDR ma rozdzielczość 4K (3840×2160). Na rynku są już pierwsze telewizory 8K obsługujące HDR, ale to wciąż ciekawostka, w dodatku bardzo kosztowna. Materiałów 8K HDR prawie brak, więc 8K nie jest potrzebne, by cieszyć się HDR; bardziej niż dodatkowe piksele liczą się jasność i kontrast. Inne funkcje, jak częstotliwość 120Hz, VRR (zmienna liczba klatek), Dolby Atmos (dźwięk) itp., są warte rozważenia zależnie od zastosowań, ale nie wpływają bezpośrednio na sam efekt HDR. Można je traktować jako dodatki. Ekran telewizora HDR niezależnie od tego powinien przede wszystkim spełnić powyższe kryteria, bo to one przesądzają o jakości obrazu.

Na koniec praktyczna rada: jeśli masz taką opcję, sprawdź telewizory HDR osobiście. W sklepach często można poprosić sprzedawcę, by pokazał ten sam film demo na różnych modelach w trybie HDR. Zwracaj uwagę na to, czy w jasnych scenach widzisz szczegóły (czy np. słońce jest okrągłe i ma gradient, a nie biały kleks) i czy w ciemnych partiach jest gradacja cieni (a nie czarna plama). Przyjrzyj się też kątowi widzenia; w niektórych telewizorach LCD obraz HDR traci kontrast, gdy siedzimy z boku. OLED pod tym względem jest lepszy, bo zachowuje jakość pod kątem. Oczywiście warunki w sklepie nie pokażą wszystkiego, ale pewne różnice będą zauważalne. A gra jest warta zachodu, bo telewizor obsługujący technologię HDR to inwestycja na lata. Lepiej wziąć model z nieco wyższej półki, który faktycznie udźwignie HDR, niż najtańszy z napisem „HDR”, który spełnia minimalne kryteria, ale nie daje zadowalających efektów. W branży funkcjonuje nawet pojęcie „fake HDR”. Dotyczy ono urządzeń (głównie monitorów, ale i niektórych tanich TV), które mają etykietkę HDR, ale których parametry nie pozwalają na uzyskanie prawdziwego efektu HDR. Dlatego zwracajmy uwagę na specyfikację, opinie oraz oznaczenia jakości.

 

Monitory HDR do zastosowań profesjonalnych

Na osobną uwagę zasługują monitory HDR używane przez grafików, montażystów i kolorystów przy pracy z materiałami wideo. Choć większość konsumentów ogląda HDR na telewizorach, to produkcja filmów, seriali czy gier w HDR odbywa się przy użyciu monitorów referencyjnych. Firma EIZO, znana z profesjonalnych monitorów graficznych, również oferuje modele przeznaczone do pracy z HDR. W świecie profesjonalnym wymagania są bardzo rygorystyczne: liczy się absolutna wierność odwzorowania i zgodność ze standardami, tak aby twórca mógł zaufać temu, co widzi na ekranie.

Monitory referencyjne HDR charakteryzują się zwykle bardzo wysoką jasnością, głęboką czernią oraz dokładną kalibracją kolorów. Przykładem takiego urządzenia jest EIZO ColorEdge PROMINENCE CG3145, 31-calowy monitor 4K stworzony specjalnie do masteringu HDR. Osiąga on jasność 1000 cd/m² na całej powierzchni ekranu i kontrast milion do jednego (dzięki unikalnej dwuwarstwowej matrycy LCD potrafi niemal całkowicie wygasić czarne partie bez utraty detali w jasnych). Co ważne, monitor nie stosuje automatycznego ograniczania jasności (ABL), które występuje w wielu profesjonalnych wyświetlaczach OLED. Dzięki temu obraz jest stabilny, a jasne obiekty nie ciemnieją w zależności od wielkości na ekranie. CG3145 pokrywa 99% przestrzeni DCI-P3 i oczywiście 100% Rec.709, co pozwala dokładnie ocenić barwy. Tego typu sprzęt służy do ostatecznej korekcji koloru i kontrastu materiału przed wysłaniem go na platformy streamingowe czy do kina.

Oprócz specjalistycznych monitorów referencyjnych, technologia HDR wykorzystywana jest też w bardziej przystępnych modelach graficznych. EIZO oferuje np. serię ColorEdge przeznaczoną dla fotografów i montażystów, gdzie część modeli – choć nie osiąga pełnych 1000 nitów jasności – pozwala na podgląd treści HDR. Producent wprowadził możliwość aktualizacji HDR w wybranych monitorach serii ColorEdge. Modele umożliwiające taką aktualizację, dodającą tryby HLG i PQ, to m.in. ColorEdge CG318-4K, ColorEdge CG248-4K, ColorEdge CG277 i ColorEdge CG247X. Po wgraniu odpowiedniego firmware’u monitor zyskuje tryby HDR: krzywą HLG oraz dwie krzywe PQ (PQ1000 i PQ300). Oznacza to, że np. monitor o jasności maksymalnej 300 cd/m² może symulować obraz zgodny z sygnałem PQ dla 1000 cd/m². Osiąga się to albo przez zmapowanie 1000 nitów na 300 (tryb PQ1000 z kompresją jasności), albo poprzez wyświetlanie liniowo do 300 nitów i ścinanie powyżej (tryb PQ300). Brzmi skomplikowanie, ale cel jest prosty: dać twórcom możliwość pracy z materiałami HDR nawet na monitorze, który nie spełnia w 100% referencyjnych wymogów jasności. Dzięki temu grafik lub montażysta może już na etapie postprodukcji w przybliżeniu wyświetlić obraz HDR i ocenić, jak będą wyglądać treści HDR na docelowych urządzeniach. Taka funkcja jest bardzo cenna, bo zamiast zgadywać twórca widzi obraz w formie zbliżonej do HDR, co pozwala mu lepiej dostosować kolory, jasność i kontrast.

Oczywiście do finalnej obróbki koloru wysokobudżetowych produkcji używa się najlepszych monitorów referencyjnych, jak wspomniany CG3145. Jednak dla szerszego grona twórców, którzy chcą przygotować materiały HDR10 czy Dolby Vision na potrzeby np. YouTube’a lub mniejszych platform, takie monitory HDR z funkcją podglądu są ogromnym ułatwieniem. Można też spotkać się z certyfikatem VESA DisplayHDR o różnych poziomach (VESA DisplayHDR 400, 600, 1000, 1400…). Określa on, że monitor spełnia pewne minimum jasności, kontrastu i odwzorowania barw dla HDR. Jednak do profesjonalnej pracy z kolorem sam certyfikat nie gwarantuje jakości. Liczą się cechy takie jak kalibracja, jednolitość obrazu, tablice LUT 3D itd. Dlatego monitor HDR do studia filmowego to wciąż specjalistyczny sprzęt.

EIZO jako firma znana z monitorów graficznych dostarcza rozwiązania zarówno dla fotografów, jak i filmowców. Jeśli chcesz zgłębić temat wyboru najlepszego monitora do pracy z kolorem (nie tylko w kontekście HDR, ale ogólnie reprodukcji barw), przeczytaj nasz poradnik jaki monitor do grafiki wybrać【26†】 – omawiamy tam istotne cechy monitorów profesjonalnych, takie jak równomierność podświetlenia, kalibracja sprzętowa czy szeroki gamut, co również przekłada się na jakość przy pracy z materiałami HDR.

Podsumowując: do użytku domowego (filmy, gry) w zupełności wystarczy dobrej klasy telewizor HDR lub ewentualnie monitor gamingowy z HDR dla graczy. Natomiast do zastosowań profesjonalnych (postprodukcja wideo, grading) warto sięgnąć po monitory z serii ColorEdge HDR lub podobne, które gwarantują, że to, co stworzymy, będzie zgodne ze standardem i prawidłowo odwzorowane na docelowych ekranach widzów. Niektóre z tych urządzeń są sporym wydatkiem, ale to inwestycja na lata, dająca możliwość pracy z najnowszymi standardami obrazu.

Nowe funkcje i przyszłość HDR: HDR adaptacyjny i Auto HDR

Na koniec wspomnijmy jeszcze o dwóch nowych funkcjach HDR, których nazwy można coraz częściej usłyszeć w rozmowach o HDR. Są to HDR adaptacyjny i Auto HDR.

HDR adaptacyjny to termin odnoszący się do wszelkich rozwiązań adaptujących obraz HDR do warunków otoczenia. Najbardziej namacalnym przykładem jest wspomniana funkcja Dolby Vision IQ. Telewizor wyposażony w czujnik światła wieczorem zmniejszy ogólną jaskrawość, by nie męczyć oczu, a w słoneczny dzień podbije detale w cieniach, by były widoczne mimo refleksów na ekranie. Adaptacyjny HDR stara się zapewnić obraz optymalny „tu i teraz”. Należy podkreślić, że nie jest to odrębny format sygnału, a raczej inteligencja telewizora. Poza Dolby Vision IQ i HDR10+ Adaptive pojawiają się też autorskie rozwiązania producentów, np. niektóre telewizory Samsung mają tryb „Ambient HDR”, a Sony integruje dane z czujników w swoje tryby obrazu (choćby w ramach funkcji Dolby Vision. W przyszłości można się spodziewać, że adaptacyjność stanie się standardem – wszak warunki oglądania bardzo wpływają na percepcję HDR. Docelowo chcielibyśmy oglądać tak samo dobrze w jasne przedpołudnie, jak i w nocy przy zgaszonym świetle, a to wymaga pewnych korekt. Technologia HDR zapewnia obraz o dużej rozpiętości, ale to, jak go odbierzemy, zależy też od otoczenia. Stąd adaptacyjny HDR to krok w kierunku bardziej „inteligentnego” HDR.

Auto HDR – tę nazwę słyszymy w kontekście gier i systemów operacyjnych. Jak opisano wcześniej, funkcję Auto HDR wprowadził Xbox Series X/S, a w ślad za nim komputery z Windows. Co to dokładnie znaczy? Jest to algorytmiczna próba konwersji materiału SDR do HDR w czasie rzeczywistym. Konsola Xbox potrafi analizować grę, która oryginalnie nie była przygotowana w HDR (np. tytuł z Xbox 360), i rozszerzyć jej dynamikę kolorów oraz jasności. Robi to na poziomie systemu: gra „myśli”, że wysyła obraz SDR, a konsola przerabia go na HDR zanim przekaże do telewizora. W Windows 11 Auto HDR działa podobnie dla gier. Celem jest poprawa jakości obrazu starszych treści, tak by wyglądały atrakcyjniej na nowoczesnych ekranach. Rezultaty Auto HDR bywają różne; czasem efekt jest bardzo dobry (np. gra z cel-shadingiem lub stylizowaną grafiką zyskuje głębię), a czasem bywa przesadzony lub nie do końca trafiony (kolory mogą wyglądać inaczej niż zamierzone przez twórców). Mimo to jest to ciekawy trend, a uczenie maszynowe i algorytmy mogą w przyszłości pozwolić cieszyć się quasi-HDR nawet tam, gdzie źródło jest SDR. Trzeba jednak pamiętać, że żadne Auto HDR nie zastąpi natywnej treści HDR stworzonej przez twórcę. W telewizorach też czasem spotyka się opcje nazwane np. HDR Effect (LG) czy Dynamic Contrast, które próbują poszerzyć zakres dynamiczny zwykłego sygnału. To wszystko pokrewne pomysły, ale najlepszy efekt osiągniemy przy prawdziwym HDR. Auto-HDR to tylko ersatz.

Przyszłość HDR jako całość rysuje się bardzo ciekawie. Standardy takie jak SMPTE ST 2084 i BT.2100 ustanowiły podwaliny, ale branża już patrzy dalej. Mówi się o HDR w 8K i o jeszcze wyższych szczytowych jasnościach (są już prototypowe monitory potrafiące oddać jasność 4000 nitów, używane np. przy produkcjach HDR dla kin Dolby Cinema). Rozważane są też ulepszenia w zakresie głębi koloru. Może za parę lat głębia 12-bitowa stanie się powszechna w domowych urządzeniach? Standardów technologii HDR może przybyć – np. Dolby pracuje nad ulepszeniem Dolby Vision o nazwie Dolby Vision Advanced (choć szczegóły nie są jeszcze znane). Możliwe, że pojawią się nowe sposoby kompresji pozwalające przesyłać HDR w jeszcze lepszej jakości przy mniejszych wymaganiach łącza (co ma znaczenie dla streamingu).

Jednak dla przeciętnego widza HDR to już dziś dojrzała technologia, która stała się częścią specyfikacji Ultra HD. Kupując nowy telewizor czy monitor, warto upewnić się, że obsługuje HDR, bo coraz więcej treści będzie właśnie w tym formacie. Obraz HDR widoczny na dobrym ekranie potrafi na nowo rozbudzić radość z oglądania filmów czy grania. Różnica jest porównywalna do skoku z SD do HD czy z HD do 4K, a dla wielu osób nawet bardziej odczuwalna. HDR to niewątpliwie przyszłość domowej rozrywki i profesjonalnej grafiki – przyszłość, która dzieje się już teraz na naszych oczach (i ekranach)!

Click outside to hide the comparison bar
Porównaj
Porównanie ×
Porównaj Continue shopping